wtorek, 2 kwietnia 2013

Koszula (1) czyli jak uszyć prostą koszulę do pracy.

Witajcie!

Dziś z radością dzielę się wynikami moich prac nad doskonaleniem szycia koszul. Przez ostatnie dni zawzięcie ćwiczyłam tą część garderoby. Bardzo mi pomógł w tym tutorial znaleziony na You Tube. Podaję do niego link: Koszula odc.1. Szycie krok po kroku dla poczatkujacych
Tutorial jest w czterech odcinkach, wykonuje go doświadczona krawcowa, pani Justyna Abraham i wykonuje go świetnie a wszystkie jej porady są na wagę złota! Obejrzałam filmiki po kilka razy aż wykułam na blachę wszystkie wskazówki :-) Wiele z nich było mi znanych ale kilka było nieznanych. Pani Justyna ze swoją koleżanką prowadzą również bloga, którego odkryłam po obejrzeniu filmików i od razu się do niego doczepiłam ;-) http://szyj-z-nami.blogspot.com/,
Szczerze polecam te tutoriale i bardzo za nie dziękuję!
Poniżej opiszę jak za pomocą wskazówek pani Justyny i swojego doświadczenia uszyłam koszulę. Ta przedstawiona poniżej jest czwartą z moich prób.

Postanowiłam uszyć koszulę do pracy, taką typowo biznesową, z bawełny koszulowej w paski, z kołnierzykiem, mankietami i listwą zapięcia z bawełny białej.
Dodatkowo, karczek będzie odcięty i skrojony ze skosów. Taki karczek powoduje, że koszula lepiej się nosi i układa na plecach. Moja koszula będzie bez zaszewek, dość luźna, z wyprofilowanymi bokami.


Karczek wykroiłam z czterech części. Lewa i prawa strona będą się składały z dwóch części, wykrojonych ze skosów, na których paski schodzą się ze soba do środka. Krojąc je bardzo uważałam na to aby materiał był równiutko ułożony, tak aby paski równo się schodziły.
Na początek ułożyłam wykrojone karczki (dwa) prawymi częściami do prawych, sfastrygowałam i zeszyłam ze sobą.


Karczki zostawiam zeszyte do rozprasownia i przechodzę do przygotowania pozostałych drobnych części koszuli, aby potem wszystko za jednym zamachem rozprasować.
Przyszywam listewki do pęknięć rękawów. Wcześniej wykroiłam listewki ze skosów, teraz przyszyłam je do pęknięć rękawów, szyjąc na ok 0,5 cm, może nawet mniej, zbliżając szew przy czubku pęknięcia. Szyjąc przy czubku starałam się rozłożyć pęknięcie tak aby nie porobić szczypawek a ponieważ listewka jest krojona ze skosu, pomaga w tym przedsięwzięciu. Ja akurat szyję tą listwę tak, że najpierw doszywam ją do lewej strony rękawa a potem odszywam stębnując po prawej. Wtedy mogę dopilnować, tego, że ładnie wyjdzie to na prawej stronie.
Tak wygląda doszyta listewka po pierwszym przeszyciu, tu pokazuję ten szew.


A tak wygląda po przestębnowaniu na prawej stronie.


Teraz składam rękaw na pół, na lewej stronie i przestębnowuję rożek listewki.


Tak to wygląda w zbliżeniu. Przestębnowuję kilkakrotnie w przód i w tył.


W ten sposób wygląda odszyte pęknięcie na prawej stronie.


Tak będzie się ono zamykało po doszyciu mankietu.


W tym momencie zeszywam sobie kołnierz. Biała bawełna, której użyłam do wykończenia kołnierza, mankietów i listwy zapięcia jest tak sztywna i gruba, że nie muszę już naprasowywać usztywnienia. Szwy kołnierza wąsko przycinam i nacinam.


Przygotowuję teraz sobie przody. Białą listwę zaprasowalam na trzy centymetry szerokości i tak samo zakładam i zaprasowuję otwarcie prawego przodu, gdzie będzie ona naszyta. Na otwarciach obydwu przodów, naprasowałam paski flizeliny.


Listwa z białej bawełny była wycięta na 6 cm szerokości i zaprasowana na docelowe 3 cm.


Przypinam białą listwę do brzegu prawej części przodu, układając prawą do prawej, przypinam szpilkami przyszywam wzdłuż tego zaprasowania w poprzek którego przypięte są szpilki. Szyję po lewej stronie materiału bo tam paseczki na materiale pomogą mi utrzymać prostą linię.


Następnie odwijam obydwie listewki, tak jak były zaprasowane, przypinam szpilkami i przystębnowuję po białym. Wcześniej zmieniłam górną nitkę na białą. W ten sposób prawa strona jest przestębnowana na biało a lewa na fioletowo.


W tym momencie przygotowuję sobie również kieszonkę. Żeby było zabawniej, wycięłam ja ze skosu. Zaprasowałam górny brzeg i boki, obrzuciwszy je wcześniej ściegiem overlockowym.


Ponieważ moja nowa maszyna daje mi taką możliwość, wyszyłam sobie na kieszonce swój monogram: KW :-)


Kieszonkę przypięłam do materiału w oznaczonym wcześniej miejscu i wąziutko przystębnowałam.


W kolejnym kroku, przygotowuję sobie stójkę. prawa strona stójki będzie z materiału w paski i kroję ją całą z zapasami na szwy. Lewa strona będzie z białej bawełny i kroję ją bez zapasu na szwy w dolnej części. Tutaj brzeg odszywam lamówką ze skosu i zaprasowuję. Będzie to w ten sposób doszyte do bluzki.


Lamówka nie musi być bardzo szeroka, bo część która będzie podwinięta pod spód nie musi być założona, tak jak w standardowej lamówce. Można powiedzieć, że ta lamówka ma szerokość 2/3 standardowej lamówki.


Następnie przypinam stójkę do kołnierza i przyszywam.


Zostawiam otwarte końce stójki.


Teraz przechodzę do szycia karczka. Przypinam prawą i lewą stronę do pleców i przyszywam jednym szwem.


Jak widać poniżej: obydwie części przypinam jednocześnie i przyszywam jednym szwem.


Teraz przystępuję do prasowania. Na karczku najpierw rozchylam szwy i przeprasowuję przez środek.


A następnie odginam i przeprasowuję po lewej i prawej stronie bluzki.


Stabilizuję szpilkami i przestębnowuję dwukrotnie ten szew.


Tak wygląda ten szew po przestębnowaniu.


W tym momencie przechodzę do zeszycia ramion. Najpierw przyszywam je do prawych stron karczka. Mój wykrój przewiduje lekkie wdanie tylnego szwu ramieniowego, stąd te delikatne pofalowanie widoczne na zdjęciu poniżej.


Następnie chwytam prawą stronę i lewą stronę karczka, składając je do siebie ich prawymi stronami, wywijam i przeszywam jeszcze raz po tym szwie którym już zeszyłam ramię. Przypinam sobie tu szpilkami bo jest to trochę trudny element. Po ponownym wywinięciu, ramię przeprasowuję i stębnuję tak jak karczek - podwójnie.


Przygotowuję mankiety. Znowu nie naprasowuję usztywnienia, składam część z pasków i białą prawymi stronami do siebie i zeszywam dookoła, zostawiając otwarty wlot. Na części wlotu przeszywam jedynie ok. 2 cm - to będzie fragment gdzie będzie przyszyty guzik. Ta część będzie schowana w środku mankietu.


Przycinam wąsko szwy i rogi, nacinam dookoła, wywijam i rozprasowuję. Wlot na części z pasków podwijam i zaprasowuję. To ułatwi mi przyszycie rękawa bo będę szyć po tej linii zagięcia. Dzięki temu też, po odwinięciu mankietu łatwo i równo przystębnuję część z paskami do całości.



Przypinam rękaw do mankietu i przeszywam tuż przy zaprasowaniu.


Potem wywijam mankiet chowając brzeg rękawa w środku i przestębnowuję wąsko, białą nitką po wierzchu mankietu.



Gotowe rękawy wdaję i wszywam do bluzki. Na koniec wąsko przycinam szew i obszywam go ściegiem overlockowym. Nie pokażę wam jak wdałam rękaw bo nie wychodzi mi to jeszcze mistrzowsko i zrobiłam kilka takich maciupeńkich szczypaweczek ;-)


Teraz przechodzę do przyszycia kołnierza na stójce. Po zeszyciu kołnierza i stójki, zaprasowałam całość i złożyłam. Oznaczyłam sobie ołówkiem linię wzdłuż złożenia, po której będę przyszywać stójkę. To spowoduje, że po wywinijęciu stójki, będę mogła ją spokojnie przestębnować i wszystko równiutko mi się ułoży.


Przyszywam stójkę po oznaczonej linii.


Nie zeszyte wcześniej końce stójki wywijam i składam prawą do prawej. Przeszywam tak aby linia przeszycia stójki pokrywała się z linią brzegu przodu.


Tak to wygląda po przeszyciu i stójka jest gotowa do odwinięcia.

Tak wygląda po odwinięciu przed przestębnowaniem.



Teraz ją przestębnowuję i tak to wygląda na lewej stronie.

A tak na prawej - po tej stronie stębnowałam.

Teraz pozostało już tylko zająć się guzikami i dziurkami. Oznaczam delikatnie miękkim ołówkiem kropeczki (na białej listwie) od których będą zaczynały się dziurki. Pierwszą oznaczam 3 cm od stójki, a ptem kolejne kropki co 8 cm.

Stopką do dziurek wykonuję dziurki. Uwielbiam ten moment, to jest teraz takie proste z tą moja nową maszyną! Zakładam tylko stopkę do dziurek, z tyłu stopki wkładam guzik, wyłączam pedał, stawiam stopkę w odp. miejscu na materiale i wciskam przycisk Start/Stop. Resztę maszyna robi sama :-)
Dziurki robię z białą nitką biegnącą od góry.


Podobnie na mankietach: kropeczka na środku i dziurka.


Do przyszycia guzików chowam ząbki.

Zakładam specjalną stopkę do przyszywania guzików.

Przełączam maszynę na program przyszywania guzików i przyszywam je jeden po drugim. Ponieważ guziki będą wychodziły na białe części materiału, przyszywam je białą nitką od góry. O dołu cały czas jest nitka fioletowa.


Na mankietach również :-)


Gotowe!
Tak wygląda bluzka z przodu.

A tak z tyłu.

Dzięki wcześniejszym ćwiczeniom i genialnemu tutorialowi pani Justyny, bluzkę szyło mi się łatwo i przyjemnie. Wyszło zaś pięknie. Jest to prosta koszula do pracy, do noszenia w środek dolnej części garderoby.

13 komentarzy:

  1. Oj, oj, oj... Nie no kołnierzyk przerósł mnie zdecydowanie! Reszta jako tako zrozumiała dla mnie :-) Jeśli kiedyś będę szyła coś koszulowego zajrzę tu jeszcze raz i obejrzę polecany przez Ciebie film.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie polecam film pani Justyny, jest tam krok po kroku wyjaśnione dokładnie jak uszyć taką koszulę, również komentując swoje szycie pani Justyna daje wiele cennych wskazówek. Będę za jakiś czas szyła kolejną koszulę, tym razem na lato ze stójką zamiast kołnierza, będzie więc łatwiej i postaram się dokładnie opisać najtrudniejsze elementy.
    Pamiętam też, że obiecałam opisać sposoby wykańczania brzegów ramion i dekoltu w sukienkach, postaram się po nadchodzącym weekendzie takie instrukcje zamieścić :-)
    Pozdrawiam serdecznie!
    Kinga

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie szyjesz!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super :) jestem pod wrażeniem :) a czy mogłaby Pani pokazać jak się szyje taką koszulę z bodami zapinanymi ? Wiadomo, że zima idzie i przyda się aby nas nie przewiało ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niesamowicie ładna! Dziękuję za linki i kurs zdjęciowy, bardzo doceniam wysiłek. :) Ostatnio "chodzi" za mną potrzeba uszycia ciekawej koszuli, może w końcu się zmobilizuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej,super robota!Ile materiału zużyłaś na koszulę?Ile trzeba kupić w sklepie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hejka, na taką koszulę, przy rozmiarze do 42, trzeba kupić 1,5 max 2 m materiału. 1,5 jeśli jest to jeden kolor bez wzorów, 2m kupuję gdy występuje kratka lub inny wzór, który będzie należalo spasować.

      Usuń
  8. A co z zaszewkami? Nie stosujemy w koszulkach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wykonanie zaszewek lub ich nie wykonanie to już sprawa fasonu danego modelu, może być koszula do pracy nawet z cięciami francuskimi. Powyższy post dotyczy niuansów technik szycia takiej klasycznej koszuli, nie dotyczy fasonu.

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.